Autor |
Wiadomość |
Sol Agnelika
Wzorowy/a :)) Oby tak dalej...
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Prusiewo
|
Wysłany: Pią 12:27, 18 Maj 2007 Temat postu: Wspolne opowiadanie:) |
|
|
Wpadlysmy z Olcia na pomysl zrobienia wspolnego opo.POMOZCIE NAM
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Primavera484
Administrator
Dołączył: 17 Kwi 2007
Posty: 598
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:45, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Rozdział I
Tira była przerażona... Zewsząd otaczał ją swąd przypalanego metalu, a ona sama była związana czymś, co strasznie coierało ręce, nawet przy najmniejszym ruchu... Była uwięziona w ciemnym pomieszczeniu, a jedyne światło, padało na kamienną posadzkę z kominka, w którym tlił się ogień.
Przy kominku stał mężczyzna, przysadzisty, o zniekształconej twarzy i nienaturalnie duzych barkach i biodrach... Klęczał na kamieniach i przypalał metalowy pręt.
- Czego ode mnie chcesz? Co ci zrobiłam?- zrozpaczona Tira krzyczała tak głośno jak tylko mogła... A nuż k6toś ją usłyszy???...
- Kochana, nie bój się... Ból jest dobry... Jest bardzo dobry... Można się nim upajać... Delektować... Ból JEST DOBRY!- mężczyzna miał niski, basowy głos, który przyprawiał Tirę o dreszcze...
- Przestań! rOZUMIESZ?! Zostaw mnie w spokoju! Jeśli myślisz, że będę się delektować bólem, jaki mi zadasz, grubo się mylisz! Nie będziesz...- wtedy urwała, bo mężczyzna wstał od kominka i zbliżył si.ę razem z prętem tak blisko dziewczyny, że ta czuła jego palący nozdrza, oddech.
- Za chwilę poczujesz to, co moi dziadowie i pradziadowie czuli od wieków! A wszystko przez Waszą nędzną krainę, którą ja niedługo zawładnę!!!
Był coraz bliżej bliżej i bliżej...
- Wypuść mnie ty podły, wstrętny...
- Csiii.... - potwór położył jej palec na ustach - Csii.... Nic już nie mów. Za chwilę przyjdzie ukojenie...
Zbliżył się i przełożył rozgrzany do białości pręt do prawej dłoni. Przybliżył go do czoła Tiry, która trzęsła się, choć tyle lat starała się opanować ten odruch.
- Zostaw mnie! - wykrzyknęła gdy chwycił ją za ramię i mocno ścisnął.
- Csii - pwiedział znowu i przyłożył na sekundę pręt do czoła dziewczyny
-Aaa! - krzyknęła
- Dobrze Ci?! teraz poczyjesz na własnej skórze co musieli znosić moi przodkowie przez Was!
Wziął pręt i był już tak blsko oczu Tiry, że czuła ciepło bijące od niego.
Coraz bliżej... bliżej...
oślepiający ból przeszył głowę dziewczyny.
Nie! Zostaw mnie! Zostaw! Nieeeee!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villemo
Wzorowy/a :)) Oby tak dalej...
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nikąd :P
|
Wysłany: Pon 19:54, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ja dziewczyny mam pomysł. Niech najpierw każda/każdy z nas przedstawi swoją postac, napiszemy fajna sesje i bedziemy miały czesci formalne z głowy.
No to może pomoc do przedstawienia postaci.
1.Imię:
2.Nazwisko:
3.Rasa:
4.Wiek:
5.Skąd:
6.Krótka historia:
No to dawać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Agnelika
Wzorowy/a :)) Oby tak dalej...
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Prusiewo
|
Wysłany: Śro 10:50, 23 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Obudziła sie zlana potem."Dobrze ze to tylko sen"Zewszad przybiegli jej słuzacy.
-Posłac po Delois i Kiere.Natychmiast!-byla przestraszona i smutna
-Ale... O pani, one wyjechały.
-Ale kto im kazał!!!Ja nie pozwoliłam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villemo
Wzorowy/a :)) Oby tak dalej...
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nikąd :P
|
Wysłany: Śro 16:51, 23 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Kiera siedziała jak zwyklę na ganku koło domu opieki. Było ciepło, wręcz gorąco...
Siedziała w krótkich szortach i kusej bluzcę, czytała książke.
Naglę zaczął ją nękać dziwny bół głowy, przeszywał jej całe ciało, odskroni aż po kostki, coś pulsowało w jej głowie tak niemiłosiernie parzyło.
Poczuła znajome mrowienie w ciele. To Delois chciała się z nią skontaktować, telepatycznie.
Witaj, tu Delois, Tira nas potrzebuje
Dziewczyna nadal czuła się nieswojo rozmawiając tym sposobem, ponieważ dopiero niedawno obie odkryły w sobie tą umiejętność.
Jestem zajęta, jutro mam ważny egzamin,musze się uczyć,a magia niestety mi w tym nie pomoże....Czy to pilne?
Jak najbrdziej - przemówiła w jej umyśle Delois - Pędź co sił, ja poczekam na Ciebie tam gdzie zawsze
Urwały kontakt i tym samym dziewczyna musiała pozostawić na chwilę przyziemne sprawy i ruszyć z przyjaciółką do Tiry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Agnelika
Wzorowy/a :)) Oby tak dalej...
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Prusiewo
|
Wysłany: Wto 13:49, 29 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
-No jestem!-powiedziała.
-A myslałam ze sie nie doczekam!!!Juz ci wyjasniam.Krol przysłał do mnie posłańca z wiadomościa.Tira znow ma te sny!!!
-Co znowu czy to nigdy nie da nam spokoju!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Primavera484
Administrator
Dołączył: 17 Kwi 2007
Posty: 598
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:52, 30 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Musimy coś zrobić... Może poślijmy po szamankę?!
- Dobry pomysł! Ale czy Riama (to ta szamanka gdyby ktoś nie wiedział) nie jest teraz na zgromadzeniu szamanów? To daleko stąd, przybędzie najszybciej pwenie za trzy, cztery dni...
- W takim razie, co robimy? Trzeba coś z tym zrobić, jeśli Tira znowy miewa te sny, to może oznaczać, że ON powrócił! Rozumiecie?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Agnelika
Wzorowy/a :)) Oby tak dalej...
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Prusiewo
|
Wysłany: Śro 10:42, 30 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
-No to poslijmy po nia to jedyne rozwiazanie!!!-Delois nie była tego pewna ale coś zrobic musiły.
-Na jakis czas pomoze!!!Znowu tylko na jakis czas!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Primavera484
Administrator
Dołączył: 17 Kwi 2007
Posty: 598
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:10, 30 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Delois próbowała telepatycznie skontaktować się z Riamą. Niestety, jakby jakiś niewidoczny mur zasłaniał jej przejście do jej umysłu. Nie mogła się z nią porozumieć...
Tymczasem Tira siedziała przygnębiona przy ognisku. Była wściekła sama na siebie, że wokół jej osoby wszyscy robią tyle zamieszania...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Agnelika
Wzorowy/a :)) Oby tak dalej...
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Prusiewo
|
Wysłany: Śro 11:15, 30 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
-Nie moge nawiazać z nia kontaktu!!!-była wsciekła
-Moze wyslemy posłanca?
-No ciekawe,zebysmy wiedzieli gdzie ona jest to bylo by dobrze-ostatnie słowa wykrzyczała-Przepraszam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Primavera484
Administrator
Dołączył: 17 Kwi 2007
Posty: 598
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:23, 30 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Delois, jak możemy wysłać posłańcam nie wiedząc gdszie riama jest?! - Kiera cały czas była z nią w kontakcie. - Musimy wymyśleć coś innego! Na razie musimy dotrzeć do Marram. Tam ojciec Delois powie nam co mamy dalej robić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Agnelika
Wzorowy/a :)) Oby tak dalej...
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Prusiewo
|
Wysłany: Śro 11:34, 30 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Było zimno,a na dodatek padał deszcz.
-Co robimy?-Zapytała Kiera
-No najlepiej poszukajmy jakiegos schronienia!
-Nie chodziło mi oto!Co zrobisz gdy spotkasz sie z ojcem?
-Nie wiem!Bedzie na mnie wsciekły bo sprzeciwiłam sie jego woli,a ty co byś zrobiła?-Delois nigdy nie zadawala takich pytan.Kiera byla zdziwiona
-No ozeniła bym sie z nim!
-Co!?Ty moze tak ale ja nie.Nie mogłam.Poprostu nie mogłam!-Krzyczała.Mysl o Niagaru miała dreszcze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villemo
Wzorowy/a :)) Oby tak dalej...
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nikąd :P
|
Wysłany: Pią 20:05, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Przestań, kieruj się sobą, a nie ojcem...Niespełnione ambicje, cele przelewa na Ciebie! Tak być nie może, masz prawo do włas....
W tym momencie dziewczynie przerwał huk, gdzieś tam, tam po drugiej stronie.
Zamkneła oczy i nadesżly wspomnienia....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wielki Be
Wzorowy/a :)) Oby tak dalej...
Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:37, 07 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Zapanował nad nią Relei, zły duch, który opanowuje ludzkie umysły.
Przewinął w jej umyśle całe jej życie, od małej osieroconej dziewczyny po dzisiejszą Kierę. Robił to od zawsze. Bawił się kosztem innych poznawał ich życie.
Był zły aż do szpiku kości.
Wiedział o czym dziewczyna rozmawiała, jej umysł zatrzymał się w czasie i przestał pracować. Patrzał na jej nieruchome oczy, napięte rysy twarzy.
Widział ją jakby obraz, chciał go sobie zatrzymać jak najdłużej w pamięci.
Jednak coś w nim kazało mu tchnąć w nią spowrotem życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villemo
Wzorowy/a :)) Oby tak dalej...
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nikąd :P
|
Wysłany: Czw 12:40, 07 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Słyszała jakieś głosy, powoli otwierała oczy i otrząsała się jakby z jakiegoś amoku.
-Jestem Relei - słyszała we własnym umyśle - Relei....Relei...
Znwou usłyszała huk i tajemniczy głso zginął z jej głowy, z umysłu.
Bardzo bolała ją głowa nie mogła sobi przypomnieć co się stało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|